Dorota: Powoli zaczynamy myśleć o zbliżających się świętach Bożego Narodzenia. To czas spotkań rodzinnych, w których ważna jest ciepła atmosfera. Jednak czy tak jest zawsze?
Monika: Niestety, Dorotko, jesteśmy coraz bardziej zapracowani i nie jest łatwo dbać o dobre relacje. Często już sama myśl o przyjemnej, ciepłej atmosferze w okresie świąt jest jednak trudna do osiągnięcia. Do spotkań rodzinnych zaczyna się podchodzić, jak do przykrego obowiązku, a powinno być inaczej.
D.: Dlaczego tak się dzieje?
M.: Na przykład dlatego, że słabo dbamy o dobre kontakty na co dzień i zapominamy, że święta to nie jest dobry moment na wypominanie i pouczanie.
D.: Co masz na myśli?
M.: Relacje z bliskimi osobami powinny opierać się na zrozumieniu, szacunku i zaufaniu. Ważne są szczerość, otwartość na drugą osobę i jasna komunikacja. Dbanie o relacje, czy to na płaszczyźnie dorosłe dziecko – rodzic, czy dwojga dorosłych i małe dzieci, to przede wszystkim niewzbudzanie w drugiej osobie poczucia winy. Dlatego że stosując to narzędzie, uzyskuje się efekt odwrotny do zamierzonego.
D.: Co rozumiesz pod pojęciem wzbudzania poczucia winy?
M.: Bywa, że dorosłe dzieci słyszą od rodziców: „Nie dzwonisz”, „Tak rzadko przyjeżdżasz”. Te uwagi często nasilają się w okresie świątecznym, który następnie zaczyna się źle kojarzyć. Któraś ze stron ma poczucie straty, a wcale tak nie musi być. Można powiedzieć wprost: „Dziecko, tęsknię za tobą”, „Chcę i potrzebuję spędzić czas z tobą”.
D.: Ja na swoim przykładzie mogę stwierdzić, że da się pewne rzeczy pogodzić. Pamiętam, jak pewnego roku nie mogłyśmy z Hanią spędzić świąt wspólnie z moimi rodzicami. Widząc, jak wszystkim zależy na spotkaniu, postanowiłam Wigilię zorganizować wcześniej. Przygotowałam uroczystą kolację. Była choinka, przystrojone świątecznie mieszkanie. Zaprosiłam rodziców oraz ważne osoby dla mnie i Hani. Klimat i atmosfera były wyjątkowe. Pamiętam, że zarówno ja, jak i moi najbliżsi bardzo cieszyliśmy się z tego wczesniejszego spotkania. Hania była szczęśliwa, że święta trwają tak długo.
M.: To pomysł, który sprawił, że żadna ze stron nie miała poczucia straty, a wręcz przeciwnie, bo Hani bardzo spodobały się tak wydłużone święta. Ja zaś ze swoją rodziną po urodzeniu Bogusia postanowiliśmy zorganizować Boże Narodzenie w naszym domu. Zaprosiliśmy więc wszystkie bliskie osoby do nas. Karolinka była zadowolona, bo nigdzie nie trzeba było się śpieszyć, było gwarnie, wesoło, a takiej liczby prezentów pod choinką nigdy jeszcze nie widziała.
D.: Czyli jak widać, sposobów na stworzenie dobrej atmosfery jest wiele, ale najważniejsze są chęci i otwartość na kompromis.
M.: To, o czym powiedziałyśmy, dotyczyło dorosłych osób. Jeszcze inaczej jest, kiedy rodzice się rozstają i mają ze sobą małe dzieci. Dwoje dorosłych powinno przede wszystkim mieć na uwadze ich dobro, a nie swoją wygodę. Rodzice muszą pamiętać, że są wzorem dla swoich dzieci, a one będą ich naśladować zarówno w rzeczach dobrych, jak i złych. Dlatego powinni przekazać dzieciom te normy i zachowania, które są w społeczeństwie akceptowane oraz uczą prawidłowo się w nim komunikować i funkcjonować. Dzieci bardzo mocno przeżywają święta, zwłaszcza te Bożego Narodzenia. One mają swój szczególny klimat i atmosferę. To czas dobroci, pojednania oraz uwagi skierowanej na innych. Jeżeli rodzice kłócą się, porównują, konkurują, źle wyrażają o sobie, to największą krzywdę robią dziecku. Ono kocha obydwoje rodziców, a takie zachowania są źródłem niepotrzebnych lęków, obaw i wyrzutów. W takiej sytuacji może czuć się zagubione, bezradne, winne zwłaszcza tego, że spędzając święta z jednym rodzicem, rani drugiego. W takiej atmosferze święta przestają być radością i czasem, na który czeka. Pamiętaj!
• Każdy z nas, niezależnie od wieku, może stworzyć dobre relacje i ciepłą atmosferę wokół siebie, nie tylko w okresie świątecznym.
• Zamiast obwiniać innych o mniejsze zainteresowanie swoją osobą, powiedz im wprost, że tęsknisz i potrzebujesz spędzić czas razem.
• Jeżeli nie możesz być z bliskimi w czasie Bożego Narodzenia, postaraj się w jakiś sposób im to zrekompensować, organizując np. wspólną kolację w innym terminie.
• Jeśli zdecydujesz się zaprosić wszystkich do siebie, to każdemu wyznacz jakieś zadanie, np. niech każdy przygotuje swoje ulubione potrawy, tak żeby ciężar przygotowań nie spadł tylko na ciebie.
• Postaraj się nie szukać prezentów w ostatniej chwili, to generuje niepotrzebne napięcie. Przede wszystkim ważne są gest i pamięć.
• Zadaj sobie pytanie, co sprawia, że nie udaje ci się stworzyć satysfakcjonujących relacji. Wypisz to i poszukaj odpowiedzi w sobie.
• Może się okazać, że rozwiązania są bardzo proste, a głównym problemem jest obawa przed zmianą dotychczasowych przyzwyczajeń.
• Okres świat to nie czas na pouczanie, krytykę i wypominanie. Pamiętaj, nikt nie jest w stanie cię zdenerwować do czasu, aż mu na to pozwolisz.
• Zawsze warto próbować poprawiać ważne dla nas relacje. Lepiej mieć świadomość, że się próbowało, niż poczucie, że nie zrobiło się nic lub za mało.
Monika Gabriela Sójka
Psycholog Psychoterapeuta
tel. +48 723 060 237
email: monika.gabriela.sojka@onet.pl